17 września 2000

Powiązania

Tristan le Roulx
dwadzieścia osiem lat —— człowiek —— kapitan w armii Farrainu
Mężczyzna, który zawędrował do sklepu Narineromenowei w poszukiwaniu lekarstwa dla swojej młodszej siostry. Chociaż dziewczyna została wyleczona, Tristan nie zaprzestał odwiedzin u zielarki. Początkowo interesowały go jedynie jej umiejętności w sztuce uzdrawiania, z czasem jednak zwykła ciekawość zmieniła się fascynację tą niedostępną kobietą. Gdyby Narine znała skuteczny sposób, by pozbyć się nieproszonego gościa ze swojego życia, użyłaby go bez wahania, a przynajmniej tak jej się wydaje. Chociaż spędzanie czasu w towarzystwie Tristana nie sprawia jej przyjemności, nie może powiedzieć, by nie spodobało jej się bycie w centrum czyjejś uwagi, czego nie doświadczyła nigdy wcześniej.

1 września 2000

Karty historii


     Nie ma osoby, która nie znałaby historii władcy Farrain i niegdysiejszego Zjednoczonego Królestwa. Legend pełnych zwycięstw, bitew, ale także uczuć... I zdrady. Zadry tak bolesnej, że tylko magiczna pomoc była w stanie choć częściowo ją zakryć. Ukryć, by król Ruven Blackymore był w stanie bronić swojego królestwa przed atakami własnej małżonki. Najcudowniejszej królowej Avy, teraz opętanej szaleństwem i wizją władzy.


     Ruven Blackymore jest młodszym synem króla Bryce'a Blackymore, władcy w tak dużym stopniu odważnego, jak i szalonego. Wychowywał się ze swoim starszym bratem, Calhounem, prowadząc życie pełne królewskiego przepychu, ale też wojskowej dyscypliny. Ruven przejął większość cech ojca, odznaczając się ognistym i niemalże nieokrzesanym charakterem nie przysługującym królewskiemu synowi. Król Bryce przymykał jednak oko na wybryki Ruvena, traktując jej jako preludium do wojskowej kariery syna.
     Podczas standardowej szermierki z Calhounem sprowadzony do defensywy Ruven pokazał swoją prawdziwą moc, kryjącą się głęboko w ciele wojownika. Magia ognia, dzika i chaotyczna niczym jej właściciel wypłynęła z młodszego Blackymore niczym lawa, będąc jednym z wielu przypadków niepoprawnego jej użycia przez Ruvena. Calhoun, będący od kilku lat magiem powietrza, postanowił nie pozostawiać brata samemu sobie. Przez wiele długich, ciężkich lat ćwiczyli razem nie tylko sztukę wojenną, ale też delikatną wiedzę nazywaną magią. Nie było to zdziwieniem, że impulsywnemu mężczyźnie ciężko przychodziło oswajanie i kontrolowanie mocy. 
     Czy było coś w stanie ustatkować księcia Blackymore? Owszem i to nie żadne czary, a przeciwności losu i niespodziewane wydarzenia.

     W swym szaleństwie, lub jedynym przebłysku mądrości na łożu śmierci, Bryce Blackymore postanowił zapewnić swoim synom odpowiednią przyszłość i rozszerzyć wpływy. Calhoun został wysłany do królestwa za morzem, by pojąć tam za żonę jedną z księżniczek wojowniczego królestwa. Dla zdobywającego sławę w wojsku Ruvena przygotował miejsce na tronie Farrain. Żaden król jednak nie mógł rządzić bez królowej. Do królestwa zaproszono najpiękniejszą księżniczkę królestw - Avę. 


     Losy tej dwójki splotły się z kolejnymi latami, początkami sprawowania władzy przez Ruvena oraz wojną z mrocznymi elfami. Było to małżeństwo, przynajmniej w mniemaniu Blakymore, zgodne, choć nie bez wad. Siermiężność mężczyzny dawała o sobie znać, jednak nie można mu było odmówić lojalności i szacunku zarówno w roli męża jak i władcy. Dawał z siebie wszystko co mógł, mając kogoś na kim mógł się oprzeć i cel do którego dążył - zapewnić Farrain spokój i dobrobyt.

      Wojna z mrocznymi elfami, w której wziął udział Ruven i jego wojska, była długa oraz bezlitosna. Naznaczyła ranami nie tylko ciało wojownika, ale też jego psychikę. Doświadczenia jednak uczą, więc przynajmniej ten jeden raz Blackymore wyciągnął z tego naukę, doskonaląc się w roli władcy.

      Cios nadszedł ze strony, której się najmniej spodziewał. Ava zniknęła pewnego dnia, nie pozostawiając niczego. Jej los, a także los nienarodzonego potomka Lwa, był niewiadomy. Zrozpaczony wojownik szukał jej wszędzie, wysyłając wszystkich szpiegów w niebezpieczne i nieznane krainy. Po bezskutecznych próbach odnalezienia Avy, Ruven musiał z goryczą pogodzić się ze stratą ukochanej kobiety.
      30 październik roku 1189 ery Opchiuhusa przyniósł jednak niespodziewaną wiadomość. Nespodziewany atak. Dzielnica Farrain leżąca u podnóży gór oraz część Złotego Królestwa Elfów zostały doszczętnie zniszczone. Przez obłoki dymu ujrzano stworzenia o których istnieniu słyszano jedynie w legendach. 
      Smoki, nad którymi górowała umiłowana królowa Ava.
     Ukochana Ruvena wydała na męża wyrok śmierci, ostrzegając, że zniszczy go i zagarnie jego królestwo. Król przyjął na siebie kolejny bolesny, niemalże śmiertelny, cios. Ava najpierw zniknęła, a teraz okazała się być jego najbardziej zajadłym wrogiem. Mężczyzna nie należał do osób łatwych do zranienia, a gruba skóra chroniła go dotychczas skutecznie. Były jednak wydarzenia po których nawet najwięksi wojownicy umierali duchowo.

     Lew Północy nie wspomina lat między zdradą Avy, a wyleczeniem przez Wyrocznię. Był jednak wdzięczny tajemniczej czarodziejce widzącej przyszłość za to, co dla niego zrobiła. Ruven nieprzyzwyczajony był do marazmu i bezczynności w jakie popadł. Musiał walczyć, przeciwstawić się działaniom swojej byłej żony. Zaczął niezwykle skutecznie - osobiście ubijając czarnego smoka z terenów władczyni Silvertain. Wypowiedział Avie wojnę z której nie zamierzał się tak łatwo wycofać, gdyż pamiętał o celu jaki sobie postawił - zapewnić Farrain spokój i dobrobyt. Walczy ramię w ramię ze swoimi żołnierzami, czekając, aż zobaczy na polu bitwy Avę dosiadającą smoka. Jego działania częstokroć określane są jako szalone, a on sam nazywany nieobliczalnym brutalem, ale wojna wymaga szaleństwa. Bez tego Ruven wie, że nie ma szans z Avą...